Ruda kita po parkach pomyka
Dawno nie wstawiałam żadnej notki, a jednak trochę przy lalkach robiłam. I Tak o to lalka, którą kupiłam już jakiś czas temu z serii „Barbie w świecie gier” została poddana moim przeróbkom. Kupiłam ją, bo miała piękną główkę, ale niestety klej we włosach sprawił, że po wielu próbach zrezygnowałam z siłowania się z tym i w ten weekend wydłubałam jej wszystkie włosy razem z pokaźną warstwa kleju. Trwało to ze 3-4 godziny, ale włączyłam sobie do tego Naruto i jakoś zleciało. Tylko palców po tym nie czułam i miałam w nich zakwasy (to się tak da?!). No i uznałam, że jak już tak się bawię to pomaluję jej od nowa twarz, bo jej wielgachne oczy były dla mnie przesadzone. Chciałam z niej zrobić coś na kształt takiej kukiełki bądź lalki. Hmm nie wiem jak to ująć, ale stylizując włosy specjalnie zostawiłam jej wysokie czoło. Tutaj link do zdjęcia jak wyglądała przed obróbką . Tak wiem, że to rudzielec bez piegów, ale nie chciałam ich. Nie chcę by każdy rudzielec był ide...