Świat zabawek Soi

Cześć i czołem! Dostałam w końcu (po kilku przesuwaniach terminu premiery) jedną z lalek koreańskiego zespołu BTS! Lalka kosztowała 119 zł, więc trochę drogo, ale tak zauroczył mnie ten koreański chłopiec, że koniecznie chciałam mieć ten mold w swojej kolekcji.  Tak wygląda tył pudełka prezentujący cały zespół. Przyznam, że tylko parę piosenek ich znam i nie jestem wielką fanką, ale ten mold i artykulacja *0*. Nasz Jung ma oddzielnie marynarkę i koszulkę! Patrzcie jaki sexy chłopak! Koszulka jest zapinana z tyłu na rzep. Lalek ma niemożebnie sklejone włosy, ale już mu je chyba tak zostawię, bo nie jestem dobra we fryzjerstwie. Ma też niespotykany jak dotąd mold butów! No i oto koniec mojej szybkiej relacji. Sami zadecydujecie, czy jest wart swojej ceny. Ja jestem mega szczęśliwa i już w planach mam jego przebieranie w inne ciuchy. To miłość od pierwszego wejrzenia.

Cześć! Dziś chciałam się pochwalić laleczką, która od pewnego czasu staje się popularna wśród blogowiczek. Przedstawiam wam... Tadam! Jeszcze nie wiem jak dać jej na imię, także na razie jest per "laleczka". I tak o to Laleczka została zakupiona tutaj: SKLEP ALLIEXPRESS  (zdjęcia promocyjne pochodzą stąd) Zachwyca ilością stawów, są jednak one bardzo miękkie i lalka nie stoi sama - przeważają ją włosy, które są wszyte rzadko, ale są grube i w kucyku bądź w rozpuszczonych nie rzuca się to w oczy. Laleczka ma 6 punktów artykulacji w kończynach. Głową może ruszać na prawo i lewo. Dodatkowym minusem jest duża różnica w kolorze skóry głowy a ciała. Gwint w szyi jest płytki i bardzo łatwo spada z niego głowa. Sama Laleczka ma jednak swój urok i koszt 16zł nie jest zbyt duży. Można się nią pobawić.  Na razie mam problem z butami, ponieważ jej szerokie stópki ograniczają możliwości w tym zakresie. No cóż, może coś się znajdzie. Lal...

Witajcie! Bardzo zaniedbałam prowadzenie tego bloga, więc postanowiłam wybrać się do warszawskiego muzeum domków dla lalek, by trochę rozruszać sytuację na tej stronie :). Muzeum znajduje się obok Sali Kongresowej w budynku Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Można się tam dostać od ulicy Emilii Plater. Nie da się tego wejścia nie zauważyć. :) Wszędzie kierują nas tabliczki informacyjne. Po wejściu do środka zakupiłam w sklepie pamiątkowym bilet normalny (choć jestem nienormalna) i przeszłam do sali zwiedzania przez niezwykłe drzwi... od szafy! Ten bardzo mi się podobał. Marzenie posiadać w swojej kolekcji takie cudo! Większość domków była chyba w skali 1:16, więc całkowicie nie w mojej, ale było co podziwiać. Nie fotografowałam wszystkiego, bo warto samemu wybrać się i zobaczyć te wnętrza z bliska! Czyż te miniaturowe pralki w tle nie są urocze? A tu arabski namiot w formie domku. :) Ale bogactwa. I salo...

Witajcie! Ten o to karton ze szpargałami pojedzie do... Kamelii! Gratuluję i czekam na kontakt~!