Nowy nabytek

Dziś pochwalę się nowym zakupem, który właśnie dziś do mnie dotarł.
Luby zamówił namiot bezcieniowy (pudło?)! Obudził się we mnie nieznany dotąd ciąg do robienia fotek, bo w końcu co jak co, ale moje nowe małe foto studio jest cudne.

Pierwszy zaproponował swoją pomoc Tomoe.
Namiot ma 60cm w każdym boku i jest idealny do fotografowania lalek w skali 1/6 i mniejszej.



A teraz wspólna fotka moich trzech chłopaków prosto z Japonii firmy Parabox.


Od lewej: Zarakiel, Tomoe i Akihide.

Te białe tło to wygoda, ale jest też niebieskie, ale nie próbowałam go używać jeszcze...
W końcu ładnie ostro twarz wyszła Zarakielowi. Możecie podziwiać jego blizny poparzeniowe.
Czyżby inspiracja postacią o imieniu Zuko z Legendy Aanga?


Między zdjęciami Aki zapalił sobie szluga. Jak widać Aki pali tylko mocne Malboro :) (nie, to nie jest kryptoreklama  - ja papierochami gardzę).


Do następnego! Idę się zacieszać. :)




Komentarze

  1. O, widzę, że i ty złapałaś bakcyla fotograficznych gadżetów. :) A nie powinien być trochę większy ten namiot? Bo jednak w kadrze masz te krawędzie pudła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydawało nam się, że rozmiar będzie ok :D. Może kiedyś kupi się większy, ale i tak jestem zadowolona, bo w końcu mogę choć trochę ostrzejsze zdjęcia robić. (U mnie w pokoju jest przewaga światła żółtego i cholernie brzydko wygląda, gdy robię w tym świetle).

      Usuń
  2. Życzę dużo dobrej zabawy przy robieniu zdjęć. :D Super sprawa.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj ponad rok mnie nie było! :0

Podwórko Zagubionych Zabawek - Lwów