Kuchnia kartonowa ciąg dalszy
Jako że lodówka i kuchnia gotowa, to czas na wstępne urządzenie pomieszczenia. Na początku wyglądało to tak:
Strasznie puste te ściany wydawały mi się, więc z kartonu i drutów zrobiłam półki i wieszaki.
:D Na razie wygląda to tak!
Myślę jeszcze nad jakimś sztucznym okienkiem. Jednak muszę się zastanowić, bo brak mi koncepcji. Wydaje mi się jednak, że na razie wygląda zachęcająco.
:)
A teraz spam zdjęciowy po wyposażeniu kuchni. Uwaga zdjęcia robione podczas gotowania spaghetti na obiad. :) Aki pozwolił mi cykać flashem, bo ciemno w chałupie. xD
Część rzeczy została przytwierdzona klejem na gorąco. Np cukier i garnki na półce na ścianie, by ciągle nie spadały xD, ale to nie były oryginalne Barbie, tylko z Ali, więc idalnie mogą robić za atrapę, bo są nawet urocze. :)
Akihide próbuje rozbić jajko jedną ręką, ale jak widać musi jeszcze poćwiczyć.
Tomoe je lunch. :) Tosty z masłem i dżemem :D, a w koszyczku moje pieczywo i jeden nieszczęsny bakłażan xD. Nie jestem dobra jeszcze w miniaturkach, ale się nauczę!
A tu macie zbliżenie na wyposażenie szafki :). Na razie jest tego nie wiele, ale z czasem na pewno coś tu dojdzie. :) Akihide jest jeszcze przed wypłatą, więc w lodówce bida z nędzą. xD
I mają poprzypinane zdjęcia na lodówce!
Na razie to tyle :) Do zobaczenia!
Fajnie wyszła ta kuchnia. Bardzo realistyczna. A że spartańskie warunki, cóż, ja na działce też nie miałam luksusów, nie było bieżącej wody, wszystko myło się pod pompą. W oknie to bym dała jakąś zazdrostkę. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze zrobię parapet oraz dorobię parę szczegółów.
Usuńfotki na lodówce fajne!
OdpowiedzUsuńa sushi mniam mniam,
choć spaghetti lubi u
mnie cała rodzinka :)
przypomnij mi się przed
jakimś lalkowiskiem - to
wezmę dla Twoich chłopów
kilka miniaturek jedzonkowych :)
ooo Dziękuję bardzo!
Usuń