Moja ulubiona rodzinka



Dziś szybki post, dla odświeżenia bloga. Wybaczcie, że tak mało ostatnio się odzywałam, ale miałam mały spadek hormonów i nie miałam pomysłu na to, jak się za to zabrać.

Przedstawiam Wam moje ulubione lalki. Oczywiście mam ich trochę więcej, ale są to głównie jacyś dawcy organów. :)

Nie wszystkie lalki lalki mają imiona, dlatego przedstawię Wam tylko kilka z nich.


Lecimy od lewej. Trzy pierwsze nie mają imion, za to panna w szarych włosach i różowej bluzie ma na imię Alex. Następna dopiero niedawno do mnie trafiła, więc na razie dorobiła się tylko ruchomego ciałka. Potem stoi największy z nich wszystkich - Damian - elf w czapce Mikołaja.
Potem jest koreański idol, ale szykuje  mu się zmiana biografii i image'u. Potem mój Luby w lalkowej wersji, czyli Krzysiek. Zaraz koło niego w czapce mikołajkowej stoi  Agata.  Zaraz obok fabryczna Daisy, która nie dostała jeszcze imienia, za to dostała artykułowane ciałko.
Dalej stoi lalka z serii Shibajuku, która trafiła do mnie na imieniny od Lubego :). Przed nią stoi Aldona (kobieta w warkoczykach). Po lewej w czerwonej kurtce jest moje alter ego - Kasia z małym Tomoe, a na samym przodzie siedzą Akihide i Zarakiel.
\

Mam chyba dziwną skłonność do imion na literę "A"....

Muszę przemyśleć swoje zachowanie.

Pa!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj ponad rok mnie nie było! :0

Podwórko Zagubionych Zabawek - Lwów