Pograjmy na banjo przy akompaniamencie skrzypiec
Teraz to Was zasypię notkami. Trochę mi szkoda, że tak mało osób tu zagląda, no ale to dopiero początki. Na photoblogu też tak było, a potem wszystko się rozwinęło.
Dziś musiałam po prostu wstawić fotki banjo i skrzypiec jakie za 5zł/szt udało mi się dorwać wczoraj na bazarze! I dokładnie pasują do skali 1/6! Całe drewniane, ładnie pomalowane, a banjo ma też elementy skórzane. <3
Po prostu małe cudeńka!
Zmieniam na razie również wystrój dioramy na pokój sypialniany. Łóżko już czeka pomalowane. Teraz schnie regał, a w planach jest robienie biurka.
Ach jak ja bardzo uwielbiam te miniaturki!
A wspominałam Wam, że zamówiłam nową lalkę z Paraboxu? <3<3 Narazie wyleciała z krajów azjatyckich, więc jeszcze z miesiąc czekania, ale Akihide będzie miał młodszego brata! Aż prosi się o shonen-ai >,<.
Chyba w życiu nie wyrosnę z anime i mangi. >,< Proszę, wybaczcie mi to!
Wkrótce też pokażę Wam jak wyszedł mi artykułowany ogon Nightcrawlera. :) Roboty było z nim co nie miara, ale już wkrótce załączę nagranie! :)
O rety, ależ się ostro wzięłaś do roboty! :) Jestem bardzo ciekawa mebelków. A instrumenty wspaniałe! Choć może Akihide wolałby shamisen. ;) No i nowy chłopak - wow, szalejesz! Czyżby szykowały się klimaty Super Lovers? ;) A po co wyrastać z m&a? Ja wcale nie zamierzam. Choć teraz akurat nic dla siebie nie znalazłam, ale liczę na kontynuację Yuri!!! on Ice. :)
OdpowiedzUsuńOoo shamisen! No jasne! :D. A no miałam przypływ czasu i energii. No a Super lovers właśnie zaczęłam oglądać parę dni temu. :D <3<3 Kocham te klimaty :D
Usuń